czwartek, 28 listopada 2013

"Zagłada"

Krzyk i nagła cisza
Ból i ukojenie
Nastaje spokój
A świat zamiera
Życie jak bańka zawisa
Nawet mucha już ucicha
To chwila mroźna
Lecz bardzo przyjemna
To zagłada człowieka
Jak się Bóg zarzeka


niedziela, 24 listopada 2013

"Zapętlone gówno"

Czasem staję na rozstaju dróg i zastanawiam się w którą stronę iść. Często wydaje mi się, że podejmuję błędne decyzje. Chciałabym uciec od tego życia, lecz zawszę dochodzę do wniosku, że moje życie nie jest takie złe. Jednak wtedy zaczynam rozmyślać o sobie. Wyszukuję wszystkich negatywów i znów rozpaczam. Jedno wielkie zapętlone gówno.


poniedziałek, 18 listopada 2013

"Utrata"

Stach przed utratą
Niewiadome jutro
Gdzie szukać ratunku
Przed ta zagładą
Kradną przyjaciół
I szczęście za razem
Zostanę sama ze smutkiem
Słone płyną już łzy
Bezradność jest okrutna
A ja cierpię jak Ona 

Dla Ciebie Kochana Ewelinko
Nie poddawaj się 
My nie zapomnimy o Tobie
<3

środa, 6 listopada 2013

"Bez sensu"

Gdy smutek powraca nie wiem co z nim robić. Czy wyrzucić go z głowy i nie przejmować się niczym? Pewnie tak powinnam postąpić, ale ja nie umiem. Pogrążam się jeszcze bardziej. A łzy mają płynąć? Powinny, ale nie płyną, bo nie umiem płakać. Chce wyrzucić złe emocje i wspomnienia lecz to niemożliwe. Skazana na smutek. Nie chcę żyć, ale muszę. Czasem trzeba spojrzeć na świat z innej perspektywy. Zadać sobie pytanie. Czy warto umierać? Może spotka nas coś dobrego. Dowiem się w przyszłości. Poczekam na szczęście... może nadejdzie a może nie. Tylko dlaczego w naszym życiu tyle zagadek? Czy ten cały "Bóg" chciał aby ludzi cierpieli? Dlaczego nie da nam szczęścia? To wszystko nie ma sensu... cały świat... wszyscy ludzie... ból... cierpienie... smutek. To bez znaczenia i tak za kilka lat ktoś mi powie że jestem nikim.