poniedziałek, 21 grudnia 2015

"Senne Marzenia"

Uciekam do krainy snów
Tonę pod puchową pierzyną
Zamykam oczy i widzę siebie
Siebie tonąca w rozkoszy 

Niczym film w połowie seansu 
Niczym piosenka od drugiej zwrotki 
Nic tutaj nie ma początku 

Ale po co te długie wstępy?
Po co niepotrzebny realizm? 
Wystarczy otworzyć samego siebie

Lecz z czasem wszystko się kończy
Wtedy budzę się i myślę
Że to tylko senne marzenia 




"Święta"

I znów to samo
Rodzina, znajomi, obcy mi ludzie
Życzenia
Sztuczne, wymuszone uśmiechy
Po co?
Na co kurwa się zmuszać?
Przemilcz
To wszystko nie ma sensu
Obojętność
Nie mam na to ochoty
Święta
Chcę przeskoczyć o kilka dni
Wigilia
Radosne śmiechy na twarzy
A później?
Zła, szara rzeczywistość
Kłótnia
Magiczna bańka pękła
Smutek