Człowiek błądzi przez całe swoje życie
Aż spotyka szczęście gdzieś na szczycie
Staje na górze i krzyczy z radości
Bo w końcu doczekał prawdziwej miłości
Już myślisz że to koniec twej wędrówki
A tak na prawdę to początek harówki
Osuwasz się do głębokiego kanionu
I zostaje ci znów kawał pionu
Już nigdy nie wespniesz się tak wysoko
Teraz już jesteś zbyt głęboko
Możesz popłynąć z nurtem rwącej rzeki
Bo przecież jesteś jak te wszystkie ścieki
piątek, 5 grudnia 2014
niedziela, 2 listopada 2014
"Poeci"
Poeta taki jak ja a jednak inny
I nikt tu nie jest jakiś winny
Każdy ma prawo do odmienności
Każdy z nas żyje w innej codzienności
On pisze grając na pianinie
I jest na prawdę dobry w tej dziedzinie
Ja widzę co dzień kartkę papieru
Jesteśmy oboje jak wybuch gejzeru
Są w nas emocje i czasem wybuchają
I chyba za to inni nas tak kochają
I nikt tu nie jest jakiś winny
Każdy ma prawo do odmienności
Każdy z nas żyje w innej codzienności
On pisze grając na pianinie
I jest na prawdę dobry w tej dziedzinie
Ja widzę co dzień kartkę papieru
Jesteśmy oboje jak wybuch gejzeru
Są w nas emocje i czasem wybuchają
I chyba za to inni nas tak kochają
"Pocałunek"
Muzyka przenika mnie na wskroś
Jest niczym mój wielki ktoś
Zadaje ból lub daje ukojenie
A może to zwykłe urojenie?
Staram się jak tylko mogę
Lecz na prawdę nie wiem co robię
Czar może kiedyś pryśnie
I będę śnić bardzo boleśnie
Utonę gdzieś pośród fal rozpaczy
Wśród tych pechowych bogaczy
Nie wiem czy znajdę jakiś ratunek
Może obudzi mnie twój pocałunek
Jest niczym mój wielki ktoś
Zadaje ból lub daje ukojenie
A może to zwykłe urojenie?
Staram się jak tylko mogę
Lecz na prawdę nie wiem co robię
Czar może kiedyś pryśnie
I będę śnić bardzo boleśnie
Utonę gdzieś pośród fal rozpaczy
Wśród tych pechowych bogaczy
Nie wiem czy znajdę jakiś ratunek
Może obudzi mnie twój pocałunek
piątek, 31 października 2014
"Święto zmarłch"
Jest taki dzień, w którym sobie przypominasz
Tylko wtedy pamiętasz a później zapominasz
Jaki ma sens noszenie przepięknych wiązanek?
No przecież starczyłby skromny tulipanek
Tu chodzi o pamięć a nie o pełnie przepychu
Niech nie będzie to jak pamiętnik na strychu
Odświeżamy pamięć tylko przy sprzątaniu
Już wszyscy zapominają tu o kochaniu
Święta na pokaz, miłość dla zabawy
Sami siebie doprowadzamy do zagłady
Tylko wtedy pamiętasz a później zapominasz
Jaki ma sens noszenie przepięknych wiązanek?
No przecież starczyłby skromny tulipanek
Tu chodzi o pamięć a nie o pełnie przepychu
Niech nie będzie to jak pamiętnik na strychu
Odświeżamy pamięć tylko przy sprzątaniu
Już wszyscy zapominają tu o kochaniu
Święta na pokaz, miłość dla zabawy
Sami siebie doprowadzamy do zagłady
czwartek, 30 października 2014
"Czas"
Czym jest dla nas czas?
Jest odliczaniem dni do śmierci?
A może to tylko złudzenie?
I istnieje tylko w naszych głowach?
Choć lata płyną i życie ucieka
Jesteśmy wciąż żywi i żywi
Nawet gdy spoczniemy w trumnie
Nawet gdy spłoniemy na stosie
Życie będzie wieczne choćby i w piekle
Jest odliczaniem dni do śmierci?
A może to tylko złudzenie?
I istnieje tylko w naszych głowach?
Choć lata płyną i życie ucieka
Jesteśmy wciąż żywi i żywi
Nawet gdy spoczniemy w trumnie
Nawet gdy spłoniemy na stosie
Życie będzie wieczne choćby i w piekle
poniedziałek, 13 października 2014
"Karton"
Jestem bezdenną studnią
Wciąż napełnia mnie ból
Choć inne uczucia to kryją
To wciąż czuje tu smród
Jestem chłonną gąbką
Wsysam wszelkie emocje
Lecz szybkim ruchem
Mogę wydusić je z siebie
Jestem czarnym kartonem
Mieszczą się tu mroczne myśli
Lecz gdy wszystko nie mieści się
Wyrzucam to i napełniam znów...
Wciąż napełnia mnie ból
Choć inne uczucia to kryją
To wciąż czuje tu smród
Jestem chłonną gąbką
Wsysam wszelkie emocje
Lecz szybkim ruchem
Mogę wydusić je z siebie
Jestem czarnym kartonem
Mieszczą się tu mroczne myśli
Lecz gdy wszystko nie mieści się
Wyrzucam to i napełniam znów...
wtorek, 16 września 2014
"Drapieżca"
Zagłodzona patrze na twoje ciało
Chciałabym Ciebie a i tak będzie mi mało
Oblizuje wargi gdy tylko widzę Jego
Jesteś cudowny choć masz przerośnięte ego
Jestem drapieżcą i szukam ofiary
Najlepiej gdyby była innej wiary
Ja jestem największym bezbożnikiem
Ale dla ciebie tylko marnym grzesznikiem
Będę karmić się twoim krzykiem
I będę nazywać Cię moim bzikiem
A kiedy skończę zabawę z Tobą
Zabawie się jeszcze inną osobą
Jestem drapieżcą i szukam ofiary
Najlepiej gdyby była innej wiary
Ja jestem największym bezbożnikiem
Ale dla ciebie tylko marnym grzesznikiem
Wielu pragnie mego cennego ciała
Nie jestem tą co komukolwiek by dała
Szanuję duszę i poluje gdy muszę
I wtedy bez skrupułów ofiarę duszę
Jestem drapieżcą i szukam ofiary
Najlepiej gdyby była innej wiary
Ja jestem największym bezbożnikiem
Ale dla ciebie tylko marnym grzesznikiem
Chciałabym Ciebie a i tak będzie mi mało
Oblizuje wargi gdy tylko widzę Jego
Jesteś cudowny choć masz przerośnięte ego
Jestem drapieżcą i szukam ofiary
Najlepiej gdyby była innej wiary
Ja jestem największym bezbożnikiem
Ale dla ciebie tylko marnym grzesznikiem
Będę karmić się twoim krzykiem
I będę nazywać Cię moim bzikiem
A kiedy skończę zabawę z Tobą
Zabawie się jeszcze inną osobą
Jestem drapieżcą i szukam ofiary
Najlepiej gdyby była innej wiary
Ja jestem największym bezbożnikiem
Ale dla ciebie tylko marnym grzesznikiem
Wielu pragnie mego cennego ciała
Nie jestem tą co komukolwiek by dała
Szanuję duszę i poluje gdy muszę
I wtedy bez skrupułów ofiarę duszę
Jestem drapieżcą i szukam ofiary
Najlepiej gdyby była innej wiary
Ja jestem największym bezbożnikiem
Ale dla ciebie tylko marnym grzesznikiem
wtorek, 9 września 2014
"Kora"
Czasem świat wypełnia się ciszą
Choć inni się z życia cieszą
Odchodzi ktoś nam bardzo bliski
Choć nie koniecznie jakiś ludzki
Toniemy w przepaści żalu i smutku
I nasze życie toczy się pomalutku
Ból nas niemiłosiernie posieka
Bo odszedł najlepszy przyjaciel człowieka
Choć inni się z życia cieszą
Odchodzi ktoś nam bardzo bliski
Choć nie koniecznie jakiś ludzki
Toniemy w przepaści żalu i smutku
I nasze życie toczy się pomalutku
Ból nas niemiłosiernie posieka
Bo odszedł najlepszy przyjaciel człowieka
Wiersz napisałam dla psa sąsiadów. Młoda suczka Kora, berneński pies pasterski. Zachorowała i zdechła. Kochałam ją jak swojego psa. Dlatego powstał ten wiersz.
niedziela, 7 września 2014
"Chłód"
Każdego dnia serce lodem pokryte
Ty zaś je dłutem odkuć próbujesz
Twoja osoba emanuje ciepłem
Lecz moje wnętrze lodem okryte
Co zrobić możesz na ten chłód?
Czy ciepło z ducha wystarczy ci?
Ty zaś je dłutem odkuć próbujesz
Twoja osoba emanuje ciepłem
Lecz moje wnętrze lodem okryte
Co zrobić możesz na ten chłód?
Czy ciepło z ducha wystarczy ci?
Zaczęłam pisać ten wiersz dawno temu i nie umiem go skończyć. Wstawiam go więc takiego jaki jest.
Jest beznadziejny...
niedziela, 24 sierpnia 2014
"Pedofilia"
Zabieram się z tobą do cudnej krainy
Jemy tam razem słodkie maliny
Podążam za tobą jak głupie dziecko
Lecz ty uśmiechasz się zdradziecko
Już wiem co planujesz, co ci w głowie siedzi
Ty podstępem wabisz i wykorzystujesz dzieci
Okrutny złoczyńca wychodzi z ciebie nocą
A ja nie jestem z tych co ciągle psocą
Potworne męczarnie przez ciebie przeszłam
Szybko zaś twej śmierci się doczekam
Jemy tam razem słodkie maliny
Podążam za tobą jak głupie dziecko
Lecz ty uśmiechasz się zdradziecko
Już wiem co planujesz, co ci w głowie siedzi
Ty podstępem wabisz i wykorzystujesz dzieci
Okrutny złoczyńca wychodzi z ciebie nocą
A ja nie jestem z tych co ciągle psocą
Potworne męczarnie przez ciebie przeszłam
Szybko zaś twej śmierci się doczekam
Utwór nie jest o mnie...
sobota, 16 sierpnia 2014
"Katusze"
Skreślona z listy czarnego życia
Zmuszona do wiecznego wycia
Wykruszona z kręgu kamienia
Zrzucona ze skały cierpienia
Zatrutą strzałą losu raniona
Na noszach nieszczęścia niesiona
Gałązką cierniową łzy ocieram
I już się wcale nie zapieram
Nie walczę z korzeniami krzyku
Milknę przy pokusy kielichu
Zmuszona do wiecznego wycia
Wykruszona z kręgu kamienia
Zrzucona ze skały cierpienia
Zatrutą strzałą losu raniona
Na noszach nieszczęścia niesiona
Gałązką cierniową łzy ocieram
I już się wcale nie zapieram
Nie walczę z korzeniami krzyku
Milknę przy pokusy kielichu
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
"Spryt"
Styrani ludzie którzy nic nie mają
Idioci którzy się łatwo dorabiają
Sprawiedliwość świata zanikła
Inteligencja już całkiem ucichła
Bóg karze i wszystko odbiera
Człowiek już sam złą drogę obiera
Szatan ubiera nas bardzo dobrze
Lecz ufam mu tak jak kobrze
Choć to pan mój i władca
To nie jest jedyny dawca...
Idioci którzy się łatwo dorabiają
Sprawiedliwość świata zanikła
Inteligencja już całkiem ucichła
Bóg karze i wszystko odbiera
Człowiek już sam złą drogę obiera
Szatan ubiera nas bardzo dobrze
Lecz ufam mu tak jak kobrze
Choć to pan mój i władca
To nie jest jedyny dawca...
niedziela, 10 sierpnia 2014
"Klatwa"
Ja widzę twój cień
Ty widzisz mój cień
Te cienie łącza się
I nie każ krzyczeć mi
Bo płynie zimna krew
Tylko zabij mnie
Po śmierci będę zła
I będę krzywdzić cię
Więc proszę dobij mnie
Zalana jestem krwią
Ty ciągle męczysz mnie
A ja już śmierci chcę
Ostatni oddech mój
Odchodzę u twych stóp
By teraz zacząć bój
Ty widzisz mój cień
Te cienie łącza się
I nie każ krzyczeć mi
Bo płynie zimna krew
Tylko zabij mnie
Po śmierci będę zła
I będę krzywdzić cię
Więc proszę dobij mnie
Zalana jestem krwią
Ty ciągle męczysz mnie
A ja już śmierci chcę
Ostatni oddech mój
Odchodzę u twych stóp
By teraz zacząć bój
Utwór ten został stworzony w chwili, gdy traciłam nad sobą kontrole. Śpiewałam pod nosem te słowa i spisywałam je. Melodia była melancholijna doprowadzająca do obłędu. Kto by pomyślał, że człowiek wyprowadzony z równowagi może napisać coś tak obłędnie szalonego.
Czasem boje się samej siebie...
sobota, 9 sierpnia 2014
"Stracony"
Wiatr wieje a ty razem z nim
Powiedz kim jesteś? No kim?!
Liściem zerwanym z drzewa?
Którego los na igły nadziewa...
Nasionem rzuconym na kamienie?
Niemającym szans na liści zielenie...
Jesteś stracony i nic nie warty
Jesteś jak przegrany w karty
Los śmieje ci się w twarz
A ty dalej głupio grasz...
Powiedz kim jesteś? No kim?!
Liściem zerwanym z drzewa?
Którego los na igły nadziewa...
Nasionem rzuconym na kamienie?
Niemającym szans na liści zielenie...
Jesteś stracony i nic nie warty
Jesteś jak przegrany w karty
Los śmieje ci się w twarz
A ty dalej głupio grasz...
czwartek, 24 lipca 2014
"Kropla"
Jak kropla wody w oceanie
Tak wśród ludzi nie widoczna
I choćbym była całkiem inna
Nikt mnie nie ujrzy w tłumie
Wyskakuję w górę z wody
Lecz spadam bardzo szybko
Ginę tak jak kazda z nas
Jak nic nie warta kropla
Tak wśród ludzi nie widoczna
I choćbym była całkiem inna
Nikt mnie nie ujrzy w tłumie
Wyskakuję w górę z wody
Lecz spadam bardzo szybko
Ginę tak jak kazda z nas
Jak nic nie warta kropla
niedziela, 20 lipca 2014
"Kres"
Emocje już sięgają zenitu
Serce dalej całe z granitu
Pustka zapanowała w głowie
A przecież nikt się o Tym nie dowie
Szaleństwo cielesne rozgrzewa mnie
Ale tobie muszę powiedzieć "Nie!"
Kończyc z Tobą zabawę czas
Już nie może być razem nas
Klęczę i krzyczę "Co ze mną nie tak?!"
Bo Boga zapytac będzie nie w smak
Tak kończy się życie łatwe, beztroskie
I zaczyna się to całkiem nieboskie...
Serce dalej całe z granitu
Pustka zapanowała w głowie
A przecież nikt się o Tym nie dowie
Szaleństwo cielesne rozgrzewa mnie
Ale tobie muszę powiedzieć "Nie!"
Kończyc z Tobą zabawę czas
Już nie może być razem nas
Klęczę i krzyczę "Co ze mną nie tak?!"
Bo Boga zapytac będzie nie w smak
Tak kończy się życie łatwe, beztroskie
I zaczyna się to całkiem nieboskie...
niedziela, 29 czerwca 2014
"Przemyślenia"
Świat jest szary prawda? Brak w nim kolorów... deszcz
zasłania słońce i radość. Gaśniemy każdego dnia...
Samotność wśród ludzi... każdego dnia sama. Żyjesz czy
egzystujesz... zadałeś sobie kiedyś to pytanie?
Sen którego nie odczuwasz... zasypiasz i się budzisz jakbyś
nie śnił, nie odpoczywał.
Każdy ma gorszy dzień... mam je ciągle... czasem wpadasz w
dołek i siedzisz w nim, bo tak na prawdę to wycisza i możesz myśleć.
Dzień lub noc... boje się dnia bo są tam ludzie. Brak mi pewności
siebie. Noszę wiecznie słuchawki na uszach bo boję się usłyszeć czegoś na swój
temat. Boję się śmiechu ludzi bo myślę, że śmieją się ze mnie...
czwartek, 19 czerwca 2014
Porównanie
Pamiętacie wiersz "Przebudzenie"?
Minął jakiś rok a ja znów siedzę na tej wieży.
Obserwuję wodę i łabędzie, las i ptaki.
Wiatr rozwiewa moje włosy.
I choć to nie te sam wiatr pamiętam tamten.
Otaczają mnie inni ludzie, drzemią we mnie inne uczucia.
Wszystko jest inaczej a jednak podobne.
Czy ja się nie zmieniłam?
Czy to ludzie w około mnie mimo, że inni to podobni do tamtych?
Nie chcę się nad tym głowić.
Dziś mimo, iż nie najweselej to lepiej niż rok temu.
Będę kroczyć dalej tą ścieżką, bo wiem, że nie mogę się poddawać.
Minął jakiś rok a ja znów siedzę na tej wieży.
Obserwuję wodę i łabędzie, las i ptaki.
Wiatr rozwiewa moje włosy.
I choć to nie te sam wiatr pamiętam tamten.
Otaczają mnie inni ludzie, drzemią we mnie inne uczucia.
Wszystko jest inaczej a jednak podobne.
Czy ja się nie zmieniłam?
Czy to ludzie w około mnie mimo, że inni to podobni do tamtych?
Nie chcę się nad tym głowić.
Dziś mimo, iż nie najweselej to lepiej niż rok temu.
Będę kroczyć dalej tą ścieżką, bo wiem, że nie mogę się poddawać.
Antonin 06.06.2014r.
wtorek, 17 czerwca 2014
"Sczerniała"
Podążam drogą i spotykam różę
Gdy ją dotykam rozpoczynam burzę
Urywam jej głowę i pędzę przed siebie
Wybieram drogi prowadzące do ciebie
Wywraca mnie wicher i przekrywa ziemią
To jest zarazą, potworną epidemią
Krzyczę i wołam, lecz ty mnie nie słyszysz
Uwagi nie zwrócisz tylko kroku przyspieszysz
Ja w swej dłoni czerwoną niegdyś różę trzymam
Teraz czarną i ostrą, jakoś ból wytrzymam...
Gdy ją dotykam rozpoczynam burzę
Urywam jej głowę i pędzę przed siebie
Wybieram drogi prowadzące do ciebie
Wywraca mnie wicher i przekrywa ziemią
To jest zarazą, potworną epidemią
Krzyczę i wołam, lecz ty mnie nie słyszysz
Uwagi nie zwrócisz tylko kroku przyspieszysz
Ja w swej dłoni czerwoną niegdyś różę trzymam
Teraz czarną i ostrą, jakoś ból wytrzymam...
sobota, 31 maja 2014
"Życiowe ścieżki"
Szukam swojej drogi życia
Dawno zboczyłam z trasy
Ciągle znajduję coś nowego
Odkrywam świat szybciej
Lecz cena tego jest wysoka
Błądzę zagubiona wśród dróg
Spotykam wielu ciekawych ludzi
Poznaje ich własne życiowe ścieżki
Idę dalej wchodząc komuś w drogę
Jestem przeszkodą którą musi minąć
Uciekam mu z drogi i dalej szukam
Kiedyś znajdę tę jedyną- moją drogę
Dawno zboczyłam z trasy
Ciągle znajduję coś nowego
Odkrywam świat szybciej
Lecz cena tego jest wysoka
Błądzę zagubiona wśród dróg
Spotykam wielu ciekawych ludzi
Poznaje ich własne życiowe ścieżki
Idę dalej wchodząc komuś w drogę
Jestem przeszkodą którą musi minąć
Uciekam mu z drogi i dalej szukam
Kiedyś znajdę tę jedyną- moją drogę
piątek, 23 maja 2014
"Zagłada ciała"
Rozbita wewnętrznie myślę o zagładzie
Trzęsę się cała i cierpię w nieładzie
Czerpię przyjemność z bólu słodkiego
Karcę za grzechy świata dzikiego
Spotyka mnie co dzień jak co nie miara
To jest po prostu moja zwykła kara
Umrę samotnie i zgnije w zimnej trumnie
Chyba ze spłonę i zostanę w urnie
Trzęsę się cała i cierpię w nieładzie
Czerpię przyjemność z bólu słodkiego
Karcę za grzechy świata dzikiego
Spotyka mnie co dzień jak co nie miara
To jest po prostu moja zwykła kara
Umrę samotnie i zgnije w zimnej trumnie
Chyba ze spłonę i zostanę w urnie
wtorek, 13 maja 2014
"Szarość"
Młodo wygląda, staro się czuje
Ma niewiele lat a doświadczenia tyle
Karmi się bólem codziennośći
Dusi się szczęściem całej ludzkości
Marzy by lecieć w wielki świat
Pragnie przeskoczyć kilka marnych lat
Lecz jej szarość jest potwornie ciemna
Niestety zaleceń świata ona nie spełnia
Ma niewiele lat a doświadczenia tyle
Karmi się bólem codziennośći
Dusi się szczęściem całej ludzkości
Marzy by lecieć w wielki świat
Pragnie przeskoczyć kilka marnych lat
Lecz jej szarość jest potwornie ciemna
Niestety zaleceń świata ona nie spełnia
poniedziałek, 12 maja 2014
"Przeszłość"
Spoglądasz na mnie powierzchownie
Nie widzisz żadnej z moich blizn
W nich znajdziesz moją historie
Ona powie ci więcej niż tysiąc słów
Przeszłość choćby bardzo odległa
W sercu i rozumie namieszać może
Krzywię się gdy patrzę za siebie
Nie patrz wtedy na mnie takim wzrokiem
Nie widzisz żadnej z moich blizn
W nich znajdziesz moją historie
Ona powie ci więcej niż tysiąc słów
Przeszłość choćby bardzo odległa
W sercu i rozumie namieszać może
Krzywię się gdy patrzę za siebie
Nie patrz wtedy na mnie takim wzrokiem
piątek, 2 maja 2014
"Warto było..."
Cieszysz się z radości
Szczęście powróciło
Ból psychiczny zniknął
Migreny nagle ucichły
Przychodzi taki dzień
Wraca ból głowy
Uderza z nienacka
Jest potwornie silny
Padasz na kolana
Nie potrafisz wstać
Klęczysz i krzyczysz
"Warto było..."
Szczęście powróciło
Ból psychiczny zniknął
Migreny nagle ucichły
Przychodzi taki dzień
Wraca ból głowy
Uderza z nienacka
Jest potwornie silny
Padasz na kolana
Nie potrafisz wstać
Klęczysz i krzyczysz
"Warto było..."
niedziela, 27 kwietnia 2014
"Desperacja"
Wyciszenie duszy ulotnej
Gdy ona odlecieć chce
Zatrzymanie ciepłych łez
Gdy zaczynają biec
Nienawiść w oczach
Strach przed samą sobą
Zamknięta w samotności
Uciekam przed krzywdą
Desperacko chwytam się skrajności
Depresja zamyka dusze we mnie
Chowam się w bańce smutku
Kryje ją kolorami szczęścia
Gdy ona odlecieć chce
Zatrzymanie ciepłych łez
Gdy zaczynają biec
Nienawiść w oczach
Strach przed samą sobą
Zamknięta w samotności
Uciekam przed krzywdą
Desperacko chwytam się skrajności
Depresja zamyka dusze we mnie
Chowam się w bańce smutku
Kryje ją kolorami szczęścia
niedziela, 20 kwietnia 2014
"Nie potrafię"
Czasem muszę upaść na dno
By znów odbić się i lecieć
Nieraz spadam dzień
Innym znowu miesiąc
Czasem zostaje na dnie
Drążę smutek by leżeć
Zapytasz po co to robię...
Bo nie umiem być szczęśliwa
By znów odbić się i lecieć
Nieraz spadam dzień
Innym znowu miesiąc
Czasem zostaje na dnie
Drążę smutek by leżeć
Zapytasz po co to robię...
Bo nie umiem być szczęśliwa
niedziela, 13 kwietnia 2014
"Pozory"
Każdy człowiek jest jak medal
Prezentuje dwie strony życia
Ja wcieleń mam wiele
Każde jest pozornie mną
Leczy czy na pewno to ja?
Może to tylko złudzenie?
Jestem wśród tych masek
Zagubiona cienka dusza
Poszukuje wciąż siebie
Porzuconej dawno temu...
Prezentuje dwie strony życia
Ja wcieleń mam wiele
Każde jest pozornie mną
Leczy czy na pewno to ja?
Może to tylko złudzenie?
Jestem wśród tych masek
Zagubiona cienka dusza
Poszukuje wciąż siebie
Porzuconej dawno temu...
sobota, 12 kwietnia 2014
"Uschnięci"
Jesteśmy pięknymi kwiatami
Podlewamy siebie marzeniami
Korzenie mamy w ziemi
I jesteśmy pełni zieleni
Kwitniemy raz na jakiś czas
Spalić nas może tylko kwas
...
Czas płynie nieugięty
Kwiat staje się opadnięty
Wiatr daje nam popalić
A my dajemy się obalić
Usychamy już na ziemi
Kończymy życie zapomniani
Podlewamy siebie marzeniami
Korzenie mamy w ziemi
I jesteśmy pełni zieleni
Kwitniemy raz na jakiś czas
Spalić nas może tylko kwas
...
Czas płynie nieugięty
Kwiat staje się opadnięty
Wiatr daje nam popalić
A my dajemy się obalić
Usychamy już na ziemi
Kończymy życie zapomniani
Zdjęcie mojej uschniętej róży
czwartek, 10 kwietnia 2014
"Dlaczego?"
Karmie się nadzieją i żyje obłudą
Krztuszę się życiowym "szczęściem"
Oszukuję się i krzywdzę na co dzień
Brakuje mi tego cielesnego bólu
Nie potrafię żyć dłużej pod maską
Bo kto wytrzyma taki nacisk?
Kara za grzechy? Ale jakie?
Może jeszcze za mało cierpiałam....
Krztuszę się życiowym "szczęściem"
Oszukuję się i krzywdzę na co dzień
Brakuje mi tego cielesnego bólu
Nie potrafię żyć dłużej pod maską
Bo kto wytrzyma taki nacisk?
Kara za grzechy? Ale jakie?
Może jeszcze za mało cierpiałam....
sobota, 5 kwietnia 2014
"Nie będzie"
Nie będzie usmiechów
Nie będzie radości
Nie będzie łez
Nie będzie krzyków
Nie będzie wspomnień
Nie będzie przyjaciół
Nie będzie...
Nie będzie radości
Nie będzie łez
Nie będzie krzyków
Nie będzie wspomnień
Nie będzie przyjaciół
Nie będzie...
"Upadek"
Każdy w swoim życiu ma chwile słabości
Leci wysoko pod niebem i nagle upada
Traci swój czar, traci swą nadzieje
Staje się szary, smutny i słaby
W momencie gdy potrzebujemy siły
Tracimy ją zupełnie, ulatuje z nas
Przestajemy walczyć ze światem
Zapadamy się gdzieś pod ziemię
Z czasem sięgamy samego dna
Powinniśmy się odbić od niego
Nie zawsze nam się to udaje
Zostajemy na dnie już na wieki
Leci wysoko pod niebem i nagle upada
Traci swój czar, traci swą nadzieje
Staje się szary, smutny i słaby
W momencie gdy potrzebujemy siły
Tracimy ją zupełnie, ulatuje z nas
Przestajemy walczyć ze światem
Zapadamy się gdzieś pod ziemię
Z czasem sięgamy samego dna
Powinniśmy się odbić od niego
Nie zawsze nam się to udaje
Zostajemy na dnie już na wieki
czwartek, 3 kwietnia 2014
"Prawda"
Karmieni nienawiścią
Wychowani w kłamstwie
Smutki zakryte maskami
Uczucie stłamszone chłodem
Schowane głęboko emocje
Serce przeszyte samotnością
Wolność zakuta łańcuchami
Usta zalepione strachem
Tak dziś każdy z nas wygląda
A w tym wszystkim jestem ja
Zniewolona i stłamszona
Zimna, zakłamana i nienawistna...
Wychowani w kłamstwie
Smutki zakryte maskami
Uczucie stłamszone chłodem
Schowane głęboko emocje
Serce przeszyte samotnością
Wolność zakuta łańcuchami
Usta zalepione strachem
Tak dziś każdy z nas wygląda
A w tym wszystkim jestem ja
Zniewolona i stłamszona
Zimna, zakłamana i nienawistna...
"Dłonie"
Dłonie na moich ramionach...
Zimne jak lód.
Ściągają ze mnie całe zło...
Zdejmują ze mnie cały brud.
Czuję, że powoli się zapadam,
W ogóle przestaję czuć...
Oczy me bledną, ręce wiszą bezwładnie
Płaczę tylko z bezsilności,
Gdy zimna dłoń moje życie kradnie.
Padam na ziemię, wbijam wzrok przed siebie
Wspominam Twoją obietnicę: "Będziemy
kiedyś w niebie"
Te słowa wciąż jak sztylet lodu
Serce moje tną...
Nigdy nie pomyślałbym,
że trafię na "tą złą".
Chłodny dotyk wędruje po mnie wciąż i wciąż...
Każdy ruch mną wstrząsa każdy palec jest jak
wąż.
Dotyk zwątpienia i bezsilności... Czy też
czujesz go?
Autor: Alex
piątek, 21 marca 2014
"Las"
Mówili nie idź w stronę światła
Poszła w stronę ciemności
Ukryła się w gęstym lesie
Lesie mrocznym i pustym
Zatraciła się w sobie
Oderwała od rzeczywistości
Spoglądała czasem za siebie
Widziała ból i cierpienie
Pozostało jej iść przed siebie
Brnęła dalej w czeluści lasu
Zostawiając przeszlość
Zabłądziła w lesie...
Poszła w stronę ciemności
Ukryła się w gęstym lesie
Lesie mrocznym i pustym
Zatraciła się w sobie
Oderwała od rzeczywistości
Spoglądała czasem za siebie
Widziała ból i cierpienie
Pozostało jej iść przed siebie
Brnęła dalej w czeluści lasu
Zostawiając przeszlość
Zabłądziła w lesie...
poniedziałek, 3 marca 2014
"Głos piekielny"
Tonę we mgle rozpaczy
Los życia dać nie raczy
Topię się w bieli upiornej
Cichej i niepozornej
Krzyczę i wrzeszczę
Czy żyje jeszcze?
Nagłe ukojenie w bólu
"Moja ty biedulu"
Głos piekielny przemówił
"Bóg przyjęcia odmówił?"
Ból przeciął mnie na wskroś
"No dalej proś!"
Nie błagałam o litość boską
Jedynie o toń morską...
Los życia dać nie raczy
Topię się w bieli upiornej
Cichej i niepozornej
Krzyczę i wrzeszczę
Czy żyje jeszcze?
Nagłe ukojenie w bólu
"Moja ty biedulu"
Głos piekielny przemówił
"Bóg przyjęcia odmówił?"
Ból przeciął mnie na wskroś
"No dalej proś!"
Nie błagałam o litość boską
Jedynie o toń morską...
"Kładka"
Chwila słaobości
Przelotne mdłości
Moment rezygnacji
I wzajemnej separacji
Tak wiele czynników
Tyle martwych składników
Tak mało ładu
I całkiem bez składu
Życie wieczną zagadką
Nadzieja... wąską kładką
Przelotne mdłości
Moment rezygnacji
I wzajemnej separacji
Tak wiele czynników
Tyle martwych składników
Tak mało ładu
I całkiem bez składu
Życie wieczną zagadką
Nadzieja... wąską kładką
poniedziałek, 24 lutego 2014
"Dość!!!"
Czasem myślisz, że coś potrafisz, że daje ci to szczęście, ale w jednej sekundzie to może runąć. Wszystkie twoje marzenie stają się gruzem, nic nie wartym gruzem. Dlaczego tak się dzieje? Przez krytykę? Przez wyśmiewanie? A może przez nas samych? Nie umiem sobie odpowiedzieć.
Dziś moje nadzieje i jedyna rzecz, która dawała mi możliwość przeżycia, umarła. Dlaczego ludzie nie doceniają tego co próbuję im dać, pokazać? To nic nie kosztuje, czasem pomaga, daje do myślenia a oni bezczeszczą to by zwrócić na siebie uwagę. Mam dość tego!
Dziś moje nadzieje i jedyna rzecz, która dawała mi możliwość przeżycia, umarła. Dlaczego ludzie nie doceniają tego co próbuję im dać, pokazać? To nic nie kosztuje, czasem pomaga, daje do myślenia a oni bezczeszczą to by zwrócić na siebie uwagę. Mam dość tego!
poniedziałek, 17 lutego 2014
"Odraza"
Odraza do samej siebie
Brzydzę się tym co robię
Nie chcę tego kontynuować
Chce pozbyć się nałogu
Ranię swoją psychikę
Robię to każdego dnia
Krzyczę na siebię
Nienawidzę a kocham
Dlaczego nie przestanę?
Dlaczego? Dlaczego?
Silne uzależniona
A ja jestem taka słaba
Brzydzę się tym co robię
Nie chcę tego kontynuować
Chce pozbyć się nałogu
Ranię swoją psychikę
Robię to każdego dnia
Krzyczę na siebię
Nienawidzę a kocham
Dlaczego nie przestanę?
Dlaczego? Dlaczego?
Silne uzależniona
A ja jestem taka słaba
niedziela, 16 lutego 2014
"Upadam"
Każda noc jest upadkiem
Próbuję powstać, nie umiem
Zawsze pytam siebie
Dlaczego wciąż upadam?
Nikt mi nigdy nie odpowiada
Myśli moje wiją się gdzieś w głowie
Co by było gdyby...
Powstał we mnie ogień?
Zawsze spotykam ciszę
Ona odpowiedzią
Zadane pytania w głowie
Ślepną gdzieś za rogiem
Próbuję powstać, nie umiem
Zawsze pytam siebie
Dlaczego wciąż upadam?
Nikt mi nigdy nie odpowiada
Myśli moje wiją się gdzieś w głowie
Co by było gdyby...
Powstał we mnie ogień?
Zawsze spotykam ciszę
Ona odpowiedzią
Zadane pytania w głowie
Ślepną gdzieś za rogiem
Cytaty
Cytaty
Przedstawiam wam kilka cytatów ludzi, z którymi piszę, bądź też moje. Chcę pokazać, że są na tym świecie ludzie inteligentni o jakiejś wartości.
"Strach jest ciekawy, bo nigdy nie wiesz co w nim znajdziesz."
Autor nieznany
"Każdy buduje drogę która idzie."
Autor nieznany
"Jedna dusza wyciągnięta z otchłani ciemności. A ile jeszcze ich do uratowania?"
Demon Śmierci
"Jedna dusza wyciągnięta z otchłani ciemności. A ile jeszcze ich do uratowania?"
"Życie musi mieć pierwiastek niewiadomej żeby było ekscytujące."
Autor nieznany
"Czasem wolę czarne sny, bo budząc się nie jestem rozczarowana rzeczywistością"
"Czasem wolę czarne sny, bo budząc się nie jestem rozczarowana rzeczywistością"
Demon Śmierci
"Dostrzegasz drugie dno. Inny wymiar. To znakuje tylko wyjątkowych ludzi."
"Dostrzegasz drugie dno. Inny wymiar. To znakuje tylko wyjątkowych ludzi."
http://ask.fm/Ieroweenn
"Ja już przegrałam życie... nie ma sensu walczyć. Mogę być istnieniem, ale nigdy już życiem. Rozumiesz?"
"Ja już przegrałam życie... nie ma sensu walczyć. Mogę być istnieniem, ale nigdy już życiem. Rozumiesz?"
Demon Śmierci
"Tragedia poetów polega na tym, że są poetami"
"Ciemność mnie znajdzie, złapie i już nie wypuści"
Autor Nieznany - autorzy słów woleli pozostać anonimowi
"Tragedia poetów polega na tym, że są poetami"
Autor Nieznany
"Możesz siedzieć cicho w kacie, a i tak zwrócisz największa uwagę, bo jesteś wyjątkowa"
Autor Nieznany"Możesz siedzieć cicho w kacie, a i tak zwrócisz największa uwagę, bo jesteś wyjątkowa"
"Ciemność mnie znajdzie, złapie i już nie wypuści"
Weronika K. "Jemioła"
Autor Nieznany - autorzy słów woleli pozostać anonimowi
sobota, 15 lutego 2014
"Szarość i nicość"
Podążam droga nadziei
Świecą iskierki radości
Lecz zasnuwa je mrok
Moje gwiazdy jasności
Nadchodzi ciemność
Nadzieję zakrywa
Szarość i nicość
Już się przyzwyczaiłam
Świecą iskierki radości
Lecz zasnuwa je mrok
Moje gwiazdy jasności
Nadchodzi ciemność
Nadzieję zakrywa
Szarość i nicość
Już się przyzwyczaiłam
piątek, 14 lutego 2014
"Zdeptać"
Kim jesteś by mnie oceniać?
Dlaczego mówisz jak żyć?
Spójrz na siebie
Jesteś zerem przy mnie
Mówisz zmień się
A ja powiem to tobie
Jestem śmieciem?
A ty kupą gnoju
Uważaj lepiej na mnie
Zdepczę cie zanim się ogarniesz
Dlaczego mówisz jak żyć?
Spójrz na siebie
Jesteś zerem przy mnie
Mówisz zmień się
A ja powiem to tobie
Jestem śmieciem?
A ty kupą gnoju
Uważaj lepiej na mnie
Zdepczę cie zanim się ogarniesz
poniedziałek, 10 lutego 2014
"Kolce"
Niczym czarna róża
Bez duszy kolorowej
W kolce przyodziana
Przez ciemne życie prę
Nie krzyczę, nie płaczę
Bo sensu w tym brak
Pustka nastała już
A ja zagubiona w niej
Bez duszy kolorowej
W kolce przyodziana
Przez ciemne życie prę
Nie krzyczę, nie płaczę
Bo sensu w tym brak
Pustka nastała już
A ja zagubiona w niej
niedziela, 9 lutego 2014
"Złość"
Mogę się starać
Zrobię co każesz
Lecz ty i tak powiesz
Wszystko źle!
Krzycz na mnie
Karć za wszystko
Wyżyj się za zły dzień
Ja pocierpię, a co...
Pójdę w kąt
Wypłaczę się
To nie ma sensu
Znikam stąd...
Zrobię co każesz
Lecz ty i tak powiesz
Wszystko źle!
Krzycz na mnie
Karć za wszystko
Wyżyj się za zły dzień
Ja pocierpię, a co...
Pójdę w kąt
Wypłaczę się
To nie ma sensu
Znikam stąd...
"Usuwanie"
Za każdym razem gdy zamykasz oczy,
gdy mrugasz widzisz swoje powieki od wewnątrz.
Ostatnio coraz częściej je widuję.
Widuję ciemność....
Coraz więcej mrugnięć
Coraz więcej snu
Widzę wiecznie pustkę
Widzę wiecznie mrok
Co się dziej?
Gdzie ta jasność?
Zagubiona we mnie?
A może znikła stąd?
Zamykam uczucia
Usuwam je wciąż
Kim stać się mogę?
No kim?! Powiedz mi!
gdy mrugasz widzisz swoje powieki od wewnątrz.
Ostatnio coraz częściej je widuję.
Widuję ciemność....
Coraz więcej mrugnięć
Coraz więcej snu
Widzę wiecznie pustkę
Widzę wiecznie mrok
Co się dziej?
Gdzie ta jasność?
Zagubiona we mnie?
A może znikła stąd?
Zamykam uczucia
Usuwam je wciąż
Kim stać się mogę?
No kim?! Powiedz mi!
sobota, 8 lutego 2014
"Piekielny uścisk"
Przychodzisz wieczorem
Przytulasz, pocieszasz
Zjawiasz się gdy czuje
Gdy czuje, że jestem sama
Dajesz ciepło i ukojenie
Dla ciała dla duszy
Czuje twój dotyk
Rozgrzewasz mnie całą
Piekielny uścisk
Silnie uzależniasz
Nie opuszczaj mnie
Bądź dla mnie... zawsze
Przytulasz, pocieszasz
Zjawiasz się gdy czuje
Gdy czuje, że jestem sama
Dajesz ciepło i ukojenie
Dla ciała dla duszy
Czuje twój dotyk
Rozgrzewasz mnie całą
Piekielny uścisk
Silnie uzależniasz
Nie opuszczaj mnie
Bądź dla mnie... zawsze
poniedziałek, 3 lutego 2014
"Zagubiona"
Gdzie jestem?
Zniknęłam
Kim jestem?
Uciekłam
Dlaczego?
Bo cierpie
Płaczę
A nie chce
Krwawię
Bo nie umiem
Umieram
Bo nie mogę
Zniknęłam
Kim jestem?
Uciekłam
Dlaczego?
Bo cierpie
Płaczę
A nie chce
Krwawię
Bo nie umiem
Umieram
Bo nie mogę
Wiem, że dla was ten wiersz nie ma sensu... to tylko pojedyncze słowa,
lecz dla mnie te słowa mają sens i przesłanie.
Nie wiem co wy odczujecie, ale ja teraz płacze.
Dlatego piszę...
piątek, 31 stycznia 2014
"Skok ciszy"
Cokolwiek było w mojej głowie
Jakieś emocje, uczucia, myśli
Wszystko się ze mnie wylało
Pomogłam się temu wydostać
Ulotniły się negatywy
Pozostał tylko uśmiech
Pustka w oczach
Po prostu cisza
Znów skacze do przodu
To kolejny mój krok
Biorę się do działania
Zamykam ten rozdział ciszą
Jakieś emocje, uczucia, myśli
Wszystko się ze mnie wylało
Pomogłam się temu wydostać
Ulotniły się negatywy
Pozostał tylko uśmiech
Pustka w oczach
Po prostu cisza
Znów skacze do przodu
To kolejny mój krok
Biorę się do działania
Zamykam ten rozdział ciszą
"Przedawnione"
Mam ochotę uciec daleko
Schować się gdzieś na krańcu
Zakryć przed spojrzeniami
Nie przejmować się już niczym
Zatopię się gdzieś w sobie
Spojrzę na mą przeszłość
Będę sama we wspomnieniach
Cisza, ja i dawne marzenia
Schować się gdzieś na krańcu
Zakryć przed spojrzeniami
Nie przejmować się już niczym
Zatopię się gdzieś w sobie
Spojrzę na mą przeszłość
Będę sama we wspomnieniach
Cisza, ja i dawne marzenia
wtorek, 28 stycznia 2014
"Zamaskowana"
Widziałeś mnie za dnia
Spójrz na mnie w nocy
Widziałeś wśród ludzi
Spójrz gdy będę sama
Nie wiesz kim jestem
Nie wiesz co ze mną się dzieje
Mówisz "ładny uśmiech"
Ja już ci tylko dziękuję
Czasem pytasz czy jest okej
Nie oczekuj że powiem "nie"
Skłamię patrząc ci w oczy
Ty i tak nie zobaczysz nic
Patrzysz na mnie
Nie widząc mnie
Lecz ty i tak powiesz
Że wszystko jest okej
Spójrz na mnie w nocy
Widziałeś wśród ludzi
Spójrz gdy będę sama
Nie wiesz kim jestem
Nie wiesz co ze mną się dzieje
Mówisz "ładny uśmiech"
Ja już ci tylko dziękuję
Czasem pytasz czy jest okej
Nie oczekuj że powiem "nie"
Skłamię patrząc ci w oczy
Ty i tak nie zobaczysz nic
Patrzysz na mnie
Nie widząc mnie
Lecz ty i tak powiesz
Że wszystko jest okej
czwartek, 23 stycznia 2014
"Zastygłe uczucia"
Fałszywość i nienawiść
Tak ludzkość pojmuje
Zero szczerości i prawdziwości
Po prostu nic litości
Żądza pieniędzy
Priorytet życia
A gdzie uczucia?
Co z nimi się stało?
Krew zastygła
Serca umarły
Tylko szczęściarze
Miłości doznali
Tak ludzkość pojmuje
Zero szczerości i prawdziwości
Po prostu nic litości
Żądza pieniędzy
Priorytet życia
A gdzie uczucia?
Co z nimi się stało?
Krew zastygła
Serca umarły
Tylko szczęściarze
Miłości doznali
Subskrybuj:
Posty (Atom)